Hołownia wprost: To pierwsze poważne ostrzeżenie dla naszej koalicji
Liderzy Trzeciej Drogi Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz skomentowali w niedzielny wieczór sondażowe wyniki wyborów samorządowych. Według nich, sojusz Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego zajął trzecie miejsce, uzyskując 13,5 proc. głosów.
Wybory samorządowe. Szymon Hołownia: To pierwsze poważne ostrzeżenie dla naszej koalicji
– Znamy już wstępne wyniki sondażu przeprowadzonego pod lokalami wyborczymi w całej Polsce. Historia z 15 października uczy nas, że od tej pory będzie tylko lepiej – powiedział Szymon Hołownia.
Lider Polski 2050 wyraził przekonanie, że po przeliczeniu głosów, wynik Trzeciej Drogi będzie jeszcze wyższy. – Dlaczego tak będzie? Dlatego że te wybory są o nazwiskach, a nie o partyjnych brandach. A siłą Trzeciej Drogi zawsze były nazwiska – podkreślił.
Dalej z usta Hołowni padły jednak słowa mniej optymistyczne. – Nie można tej frekwencji, którą tu widzieliśmy, czy którą podawała Państwowa Komisja Wyborcza, ale i też całej tej otoczki, którą dzisiaj tu widzimy, obserwując wyniki poszczególnych ugrupowań Koalicji 15 października, ale też i PiS-u, traktować inaczej, niż ostrzeżenia. Pierwszego, poważnego ostrzeżenia dla naszej koalicji – podkreślił, po czym dodał: "I to jest to ostrzeżenie, które usłyszeliśmy i my w Trzeciej Drodze chcemy powiedzieć, że z pokorą je przyjmujemy".
Kosiniak-Kamysz uderza w koalicjantów: Nie zagrali w porządku
Gorzkie słowa popłynęły także od Władysława Kosiniaka-Kamysza. Tym razem jednak pod adresem współkoalicjantów. W swoim wystąpieniu prezes PSL Natomiast Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że Trzecia Droga "zachowała swoją trzecią pozycję".
– Ten wynik mówi nam, że Koalicja 15 października bez Trzeciej Drogi nie istnieje ani na poziomie krajowym, ani w większości sejmików wojewódzkich – tak powiedzieli po raz kolejny Polacy – stwierdził.
Dalej wicepremier podkreślił, że wynik Trzeciej Drogi pokazuje również, że nie warto o innych mówić źle. Zachęcaliśmy do głosu na Koalicję 15 października. – Nie uzyskaliśmy ze wszystkich stron koalicji podobnego zdania. Ci, którzy mówili w ostatnich również dniach, żeby pokazać czerwoną kartkę Trzeciej Drodze, nie zagrali w porządku. Nie chodzi o to, że się obrażamy. Ale sami efektu, jak widzę, nie osiągnęli. Może ten sygnał jest niektórym potrzebny, żeby docenić lojalność i współpracę – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.